poniedziałek, 12 marca 2018

"Mów do mnie" Sonia Belasco

"Mów do mnie" Sonia Belasco, Tyt. oryg. Speak of Me as I Am, Wyd. Harper Collins, Str. 238

"Dlaczego wcześniej tego nie dostrzegałem?"

Czasami bywa tak, że zawodowe doświadczenie pozwala stworzyć powieść głęboką w przesłaniu. Sonia Belasco, autorka powieści, pracowała jako mentorka i terapeutka młodych ludzi. Wyciągnęła wnioski, pozbierała w całość doświadczenia i napisała powieść, która być może okaże się bodźcem do zmian dla czytelników.

Melanie, bohaterka powieści, to zamknięta w sobie artystyczna dusza. Zaczęła malować, by wyrzucić z siebie ból po stracie matki. Zmarła zdecydowanie za wcześnie, za sprawą raka, który nie chciał odpuścić. Dziewczyna ma nadzieje, że tworzenie kolejnych dzieł zbliży ją do utraconej matki. Podobnie było z Damonem. Zaczął fotografować na cześć swojego zmarłego przyjaciela. Wierzył, że za sprawą wspólnej pasji zrozumie Carlosa i jego decyzję. Dla Melanie i Damona sztuka to próba wyzwolenia emocji i połączenia się z osobami, których już z nami nie ma. Co wyjdzie zatem z ich wspólnego spotkania? Czy podobne do siebie dusze znajdą wzajemne zrozumienie?

Wydawać by się mogło, że "Mów do mnie" to powieść jakich wiele wśród grona lektur dla młodzieży i szybko zginie w tłumie. Niepozorna, lekka w formie i chaotyczna w początkowej wersji narracji nie wciąga od pierwszych stron. Ale wystarczy chwila determinacji, by odnaleźć się w rozgrywanych wydarzeniach i całość z miejsca nabiera znaczenia. Bohaterowie na zmianę opisują swoje życie, dzięki czemu obraz z perspektywy Melanie i Damona przedstawia dwa różne punty widzenia a czytelnik może dostrzec wzajemne powiązanie między tą dwójką. 

Autorka powołała do życia zwykłych nastoletnich bohaterów połączonych przeżytą tragedią. Na podstawie ich życia Sonia Belasco podjęła się nie łatwego tematu śmierci i utraty ukochanej osoby, ale zrobiła to z kobiecą wrażliwością i delikatnością. Poprzez sztukę ukazała próbę mentalnego skontaktowania się z tymi, których utracili bohaterowie i odszukania sensu w ich przedwczesnej śmierci. W prosty sposób przekonała mnie - jako czytelnika - że w życiu zdarzają się tragedie i także z nimi musimy się mierzyć. A by ułatwić sobie tak trudne wyzwane, warto odnaleźć bratnią duszę tak jak Melanie i Damon, których połączyło spotkanie podczas prób do szkolnej wersji Otella i zatrzymała przy sobie szczera rozmowa o tym co ich boli i męczy. Każdy potrzebuje życzliwej osoby, otwartej i chętnej do wysłuchania co wydaje się skutecznym lekarstwem na złagodzenie smutku.

Sonia Belasco napisała powieść lekką i delikatną, a jednak uderzającą w samo sedno problemu. "Mów do mnie" to nic innego jak literacka próba dotarcia do młodzieży w formie zbliżającej do siebie historii. Jednak książkę może czytać każdy, bez względu na wiek - jest w niej wystarczająco dużo wartości dla każdego. Bez moralizatorskich mądrości Sonia Belasco pokazuje jak ważne jest wsparcie ze strony drugiej osoby i udowadnia, że radzenie sobie z tragedią nie zawsze musi być indywidualnym procesem. Czuję się miło zaskoczona lekturą.

6 komentarzy:

  1. Dopisałam ten tytuł do mojej niekończącej się listy. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę ,że jest to coś, co lubię i na długo pozostanie w mojej pamięci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i ogólnie książka mi się bardzo podobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie piszesz o tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie nie zachwyciła...większe oczekiwania z nią wiązałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że jest to powieść dla każdego, bez względu na wiek.

    OdpowiedzUsuń